Znajdź mnie na:

piątek, 6 stycznia 2017


OUTFIT OF THE DAY - SPACER PO BUDAPESZCIE

   Na początku chciałam nazwać ten post węgierski szyk ( śmiech), ale jak tu mówić o szyku gdy temperatura waha się między -5 a -10 stopni, ma się na sobie 2 bluzy, 2 pary skarpetek i rajstopy, jest niewygodnie a i tak czujesz, że zamarzasz, na dodatek z tego tytułu śmieją się także koleżanki, a potem wszystkie dochodzicie do wniosku, że przez warstwy ubrań bardziej przypominasz węgierskiego placka niż prezentujesz jakiś szyk ;).
   Dziś przedstawiam stylizację ze spaceru po Budapeszcie, do którego wybrałam się na Sylwestra. Zdjęcia zostały zrobione już po Nowym Roku, lecz stylizacja była bardzo podobna do tej poniżej. Sukienki, które zabrałam ze sobą i były przedstawione w poście Jak się ubrać na Sylwestra? nie zostały nawet wyjęte z walizki. Tego dnia ubrałyśmy się na cebulkę ponieważ feralną noc spędziłyśmy na dworze, a temperatura była bardzo niska.
   Pod zdjęciami mojej stylizacji przedstawię Wam też parę ujęć pięknego Budapesztu oraz moje towarzyszki, którym dziękuję za to, że ze mną wytrzymały :P




















Z lewej moja fotografka, z prawej kierowniczka podroży :) Dziękuję dziewczyny.


sweter - mohito
spodnie - mohito
torebka - be exclusive
buty - h&m
czapka - nn
kurtka - zara/outlet















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz